Ostatni dzień rajdu przeznaczony był na zwiedzanie białoruskiej części Puszczy Białowieskiej. Poranek przywitał kolarzy jesiennymi strugami deszczu, to jednak nie zniechęciło uczestników, wręcz przeciwnie, pełni energii z uśmiechem na twarzy podążyli w stronę przejścia granicznego Grudki-Piererow. Po krótkiej odprawie paszportowej grupa wyruszyła w kierunku Kamieniuk, gdzie swoją siedzibę ma Państwowy Park Narodowy „Puszcza Białowieska”. Po drodze rajdowcy mogli zobaczyć m.in. : kopie majestatycznych, dwugłowych orłów carskich, umocowane na mostkach przy dawnym trakcie carskim Białowieża - Prużany, miejsce straceń mieszkańców Puszczy Białowieskiej zamordowanych przez hitlerowców podczas II wojny światowej, siedzibę białoruskiego Dziadka Mroza, pomniki przyrody: dąb – olbrzym oraz sosna olbrzymia. Po kilkudziesięciu kilometrach grupa dotarła do miejscowości Kamieniuki, gdzie obejrzała woliery ze zwierzętami oraz przepiękne, nowoczesne Muzeum Przyrody, które wywarło ogromny zachwyt wśród uczestników. Po zwiedzeniu muzeum cykliści udali się na zakupy do pobliskiego sklepu, aby zaopatrzyć się w smakowite wyroby białoruskie. Wykupiwszy prawie cały sklep grupa pożegnała się z białoruskim uczestnikami trans granicznego rajdu i wyruszyła w drogę powrotną do Polski. Przemierzając nadal Białowieski Szlak Transgraniczny polska ekipa mijała po drodze wiele osobliwości przyrodniczych oraz malownicze Jezioro Lackoje, położone w środku Puszczy Białowieskiej. Na granicę Piererow – Grudki rajdowcy dotarli ok. g. 17.00. W Białowieży nastąpiło oficjalne zakończenie rajdu. Wszyscy uczestnicy przemoczeni do suchej nitki ale jakże szczęśliwi jednym głosem zadeklarowali chęć uczestnictwa w następnym rajdzie transgranicznym w przyszłym roku. Rajd okupiony był krwią, potem i niejednokrotnie łzami, ale zawsze na końcu widniał szeroki uśmiech na twarzy. Nie było lekko, ale warto było to przeżyć – takie słowa padały po zakończeniu rajdu.