Wiele lat trwały starania, by poddać gruntownej konserwacji zabytkową, mocno podniszczoną, XVII-wieczną
ikonę Opieki Matki Bożej (
Pokrow Bożej Matieri), która do tej pory znajdowała się w cerkwi cmentarnej śww. Cyryla i Metodego w Białowieży. Dopiero jednak teraz udało się uzyskać dofinansowanie pozwalające na przeprowadzenie tego kosztownego zadania. Dzięki dotacji w wysokości 19.600 złotych przyznanej przez Urząd Ochrony Zabytków, która w 80% pokryła wydatki związane z konserwacją ikony (całkowity koszt to 24.500 PLN), jesienią tego roku udało się przeprowadzić zaplanowane prace. Konserwacji ikony podjęła się akredytowana pracownia konserwatorska MEDAXO z Białegostoku, która przez prawie 2 miesiące zmagała się z tym wyzwaniem. Można tutaj mówić o wyzwaniu choćby z tego prostego powodu,
iż białowieska ikona Opieki Matki Bożej jest największą ikoną pisaną na płótnie znajdującą się na Podlasiu. Jej monumentalne rozmiary,
280 cm na
338 cm, znacznie podniosły stopień trudności prac konserwatorskich, lecz jednocześnie dowodzą, zgodnie ze słowami kierującego pracami konserwatorskimi
Krzysztofa Staweckiego, że mamy do czynienia w wyjątkowym dziełem sztuki cerkiewnej. Według niego, białowieska ikona jest prawdziwą perełką, niewątpliwym skarbem miejscowej parafii.
Ikona powróciła już do Białowieży. W ubiegły poniedziałek nastąpiło komisyjne podpisanie protokołu odbioru prac konserwatorskich, podczas którego obecni byli
ks. Sergiusz Korch, wykonawca prac
Krzysztof Stawecki i starszy inspektor WUOZ
Lucyna Stalończyk ze współpracownicą. Ikona Opieki Matki Bożej została przeniesiona do głównej cerkwi parafialnej św. Mikołaja, gdzie też i pozostanie. Podczas prac konserwatorskich okazało się bowiem, że jest ona o ponad 50 cm wyższa niż się wydawało. Część płótna była po prostu podwinięta tak, by
Pokrow mogła zmieścić się nad ikonostasem w cerkwi cmentarnej. Obecnie jednak jej wymiary nie pozwalają powrócić na dawne miejsce, czy w ogóle do cerkwi cmentarnej. Z tego też powodu ikonie Pokrow Bożej Matieri zostanie przygotowane godne miejsce w głównej świątyni.
Niewiele wiemy o historii i pochodzeniu białowieskiej ikony. Zgodnie z informacją podaną przez
Piotra Bajko w „
Białowieża. Parafia prawosławna św. Mikołaja”, została ona zainstalowana w cerkwi cmentarnej w 1873 roku wraz z innymi dewocjonaliami zakupionymi w tym samym czasie za ogólną sumę 201 rubli. Jak do tej pory nie natrafiono jednak na ślad ani jej autora(ów), ani miejsca wykonania.
Nie ma natomiast żadnych wątpliwości, że jest to ikona Opieki Matki Bożej przedstawiająca w zgodzie z tradycją cerkiewną wydarzenie, które legło u podstaw święta, które obchodzimy szczególnie uroczyście w Białowieży
14 (1) października.
W 910 roku za panowania cesarza
Lwa VI Filozofa, w świątyni w Blachernach w Konstantynopolu, w której przechowywana była szata Matki Bożej, 1 października (s.styl) na niedzielne nabożeństwo całonocnego czuwania przybyli m.in.
św. Andrzej i jego uczeń
Epifaniusz. Byli oni świadkami niezwykłego wydarzenia, gdy ich oczom ukazała się Bogurodzica w otoczeniu proroków, apostołów i aniołów, modląca się za grzeszny świat i pokrywająca swym
maforionem (długi szal okrywający głowę i całą postać) obecnych w cerkwi ludzi. Objawienie to poruszyło i napełniło nadzieją wiernych, bowiem Imperium Bizantyjskie znajdowało się w trudnej sytuacji - grabione przez Saracenów, rozrywane od środka waśniami nie tylko świeckimi, potrzebowało pomocy i konsolidacji.
Na białowieskiej ikonie odnajdziemy wszystkie te postacie, które towarzyszyły
Matce Bożej podczas Jej objawienia w Konstantynopolu. Po lewej stronie widzimy klęczącego przed Nią
św. Jana Chrzciciela, natomiast po prawej kłania się Bogurodzicy prorok
Mojżesz. Tuż za Matką Bożą znajdują się zastępy anielskie, które również dane było widzieć św. Andrzejowi i św. Epifaniuszowi.
W dolnej części ikony, po prawej stronie, św. Andrzej zwraca się do swojego ucznia ze słowami: „
Czy widzisz bracie Przenajświętszą Bogurodzicę modlącą się za świat?”. Na co ten, zgodnie z cerkiewnymi przekazami, miał odpowiedzieć: „
Widzę święty ojcze i lękam się”.
Na środkowym planie znajduje się natomiast postać
św. Romana Pieśniarza (
Sładkopiewca), zwanego również
Romanem Melodosem, stojącego na drewnianym podwyższeniu. Co ciekawe, ten święty nie mógł być obecny podczas objawienia w świątyni w Blachernach w X wieku, gdyż zmarł około 556 r. Niemniej jednak jego święto, tak jak i święto Opieki Matki Bożej, obchodzone jest 14 (1) października. Zapewne owa zbieżność dat była powodem dla którego ikonografowie uznali za stosowne umieścić go na ikonie Opieki Matki Bożej. W dłoni św. Roman dzierży pergamin z tekstem troparionu święta Pokrow Bożijej Matieri, co dodatkowo podkreśla pamięć o nim jako najwybitniejszym i najbardziej oryginalnym bizantyjskim twórcy hymnów.
Po lewej stronie ikony widnieje błogosławiona cesarzowa
Teofania wraz z małżonkiem cesarzem
Leonem (Lwem) VI Filozofem, który swój przydomek, według niektórych, zawdzięcza nie tylko swym dziełom z zakresu prawodawstwa i sztuki wojennej, ale także upodobaniom do wygłaszania kazań w kościołach Konstantynopola, co wydaje się być jednak mało prawdopodobne nawet jak na tamte czasy. Lew Filozof słynny jest również z tego, że przegrał wojnę z Rusią Kijowską w 911 roku, w efekcie czego Bizancjum zostało zmuszone zagwarantować Rusinom swobodę handlu. Jak widać, konflikty militarne z Rusią nie zaszkodziły cesarzowi Leonowi na tyle, by ruskim ikonografiom zadrżała ręka podczas pisania ikony Opieki Matki Bożej z bizantyjskim cesarzem w tle …
Pasjonujących faktów związanych z postaciami przedstawionymi na ogromnej, białowieskiej ikonie jest wiele. Jednak wszystkie potwierdzają banalny w gruncie rzeczy fakt, że Kościół zawsze funkcjonuje w konkretnej historycznej rzeczywistości i niemożliwym jest rozgraniczenie Kościoła niebiańskiego od ziemskiego. Kościół jest jeden.
Ikona Pokrowa Bożijej Matieri dzięki swym historycznym odniesieniom przypomina nam o tym i to m.in. stanowi o jej wielkiej wartości.
MK
© www.bialowieza.cerkiew.pl